Dlaczego ten wpis jest głównie dla trenerów, ale super jakby przeczytał go też każdy rodzic? Bo wszystko co piszę na tym blogu dotyczy rozwoju dzieci przez sport i dawania im jak najwięcej wartości – sprawność, radość, postawy, nawyki. Jeśli ten proces ma być sprawny, wszyscy musimy się w niego ŚWIADOMIE angażować.

Wiecie jakie są dwa największe błędy, jakie może popełnić trener? Uznać, że…
…jest najmądrzejszy w relacjach z podopiecznymi i ich rodzicami,
…ma monopol na wizję rozwoju swoich podopiecznych.

Taki trener zawsze będzie:

  1. wiedział, które dziecko jest zdolniejsze – „przecież widać, że ten młody jest lepszy od innych”;
  2. uważał, że dobrze zna swoich podopiecznych – nawet bez rozmawiania z nimi lub ich rodzicami, bo przecież… wszystko widać „na oko”;
  3. ciągle podpowiadał młodym zawodnikom lub wręcz nimi sterował – bo przecież sami sobie nie poradzą!
  4. uważał, że rodzice nie powinni wtrącać się w kwestie treningowe i meczowe – najlepiej jakby w ogóle nie przychodzili na mecze, a tym bardziej na treningi;
  5. ograniczał komunikację z rodzicami do spraw organizacyjno-wychowawczych,

A jakie dwa największe błędy może popełnić rodzic?

  1. w ogóle się nie angażować w sport swojego dziecka,
  2. angażować się w sposób NIEŚWIADOMY.

Skupmy się jednak na trenerze, którzy mimo wszystko odpowiada za proces rozwoju dziecka przez sport i w tym aspekcie powinien być takim liderem – dla swoich podopiecznych oraz ich rodziców.

I tutaj pojawia się ważne zdanie, będące odpowiedzią na powyższe błędy: wszyscy, którzy pracujemy z grupami lub pojedynczymi osobami, musimy pamiętać, że „bycie dla innych liderem to balansowanie pomiędzy konsekwentnym realizowaniem własnej wizji a przyjmowaniem perspektywy osób, które prowadzę!”.

Jako osoba, która już kilkanaście lat pracuje z różnymi grupami (dzieci, młodzież, dorośli), zawsze będę stał na stanowisku, że kształtowanie dobrych relacji oraz ciągłe usprawnianie komunikacji ze swoimi podopiecznymi to podstawa!

Chciałbym zaprezentować Wam metodę, dzięki której w łatwy sposób:

  • lepiej poznacie swoich podopiecznych,
  • poprawicie relacje z nimi oraz ich rodzicami,
  • usprawnicie swoje zajęcia.

Nazwałem ją „7+2”, bo składa się z:

  • 7 pytań, które dotyczącą bezpośrednio ich perspektywy jeśli chodzi o ich dzieci,
  • 2 pytań, które dotyczą opinii dzieci na temat prowadzonych przez Was treningów.

No to zaczynamy:

  1. Jakie zauważacie najmocniejsze strony lub umiejętności swojego dziecka? Opowiedz mi sytuację, gdy ostatnio widzieliście jak je prezentował?
  2. Co najbardziej chcielibyście usłyszeć od swojego dziecka w lipcu 2018 roku o minionym roku treningowym? Jaką historię chcielibyście, żeby Wam opowiedział?
  3. Jakie są Wasze wspomnienia z okresu kiedy byliście w wieku dziecka jeśli chodzi o sport? Co szczególnie pamiętacie?
  4. Jakie są Wasze największe obawy lub wątpliwości jeśli chodzi o najbliższy rok treningowy?
  5. Kiedy i w jaki sposób chcielibyście, żebym pozostawał z Wami w kontakcie w tym roku treningowym? Czego miałyby dotyczyć nasze rozmowy?
  6. Czy jest jeszcze coś co powinienem lub mógłbym wiedzieć o Waszym dziecku, co ułatwi mi wspieranie jego rozwoju?
  7. Czy jest może jeszcze jakieś pytanie dotyczące Waszego dziecka, które warto żebym zadał?

Dwa pytania dodatkowe, dzięki którym będziecie mogli określić kiedy Wasi podopieczni są zadowolenie z zajęć, a kiedy nie – po to, żeby stale móc te zajęcia usprawniać i dawać dzieciakom jak najwięcej frajdy.

  1. Jaki był najlepszy trening Waszego dziecka w ostatnim czasie? Dlaczego tak uważacie? Co wywołało w nim tak pozytywne emocje?
  2. Jaki był najgorszy trening Waszego dziecka w ostatnim czasie? Dlaczego tak uważacie? Co wywołało w nim tak negatywne emocje?

Pamiętajcie, że to tylko propozycja – te pytania mogą być inne! Wszystko zależy od tego, co chcecie z nich wyciągnąć dla siebie, i w dalszej kolejności – dla młodych sportowców.

Chodzi o to, żebyście pozwolili się otworzyć jeśli chodzi o oczekiwania, potrzeby, podeście, obawy. Spróbujcie „przyjąć ich perspektywę”, żeby lepiej „lepiej realizować swoją wizję”.

Jakie Waszym zdaniem inne pytania można by sobie zadawać?

Zostaw odpowiedź