Czyli właściwie jakie? Ważne, ale wtórne!!!
Czy zastanawiałeś/aś się kiedyś od czego zależy to jaką ocenę otrzyma Twoje dziecko z klasówki w szkole?
- poziomu trudności materiału;
- zrozumienia tematu;
- czasu, jaki dziecko poświęci na jego opanowanie;
- koncentracji w trakcie uczenia się oraz w trakcie pisania klasówki;
- zdolności intelektualnych;
- dyspozycji dnia;
- odporności na stres;
- posiadania farta lub pecha.
Spróbujmy określić, jakie znaczenie mają dla Ciebie oceny w szkole. To, że są ważne jest czymś oczywistym. Oczywistym jest, że lepiej, żeby miało dobre oceny a nie słabe.
Chodzi mi jednak o coś innego. Mianowicie o to, czy to rzeczywiście o oceny najbardziej Ci chodzi.
Zastanów się przez chwilę nad następującymi pytaniami i odpowiedz na nie – sam/a dla siebie:
- czy jest możliwe, że Twoje dziecko włoży w przygotowanie do klasówki dużo pracy a i tak dostanie ocenę dostateczną lub dobrą? czy będziesz wtedy z niego zadowolony/a i dumny/a czy nie?
- czy wolałbyś/wolałabyś żeby Twoje dziecko bez najmniejszego trudu i bez jakiegokolwiek przygotowania otrzymywało same piątki w szkole oraz bazując jedynie na swoich zdolnościach intelektualnych było w stanie przejść całą szkołę bez żadnego większego potknięcia? a może jednak wolałbyś/wolałabyś, żeby musiało się postarać (pouczyć i zapracować) na każdą ocenę, nawet jeśli nie miałaby to być „piątka” ale „czwórka”?!
- czy chciałbyś, żeby Twojemu dziecku w nauce przyświecała chęć uzyskania jak najlepszych ocen i tym samym zadowolenia Ciebie lub nauczyciela czy może żeby miało świadomość, że oceny są wyznacznikiem stawania się przez niego coraz lepszym uczniem oraz człowiekiem – i że to jest najważniejsze?
- czy wolałbyś/wolałabyś, żeby nauka była dla Twojego dziecka przykrym obowiązkiem i była związana z ciągłą presją (m.in. dotyczącą konieczności walki o jak najlepsze oceny)? czy może chciałbyś/chciałabyś, żeby nauka była niego wyzwaniem oraz możliwością rozwoju i ciągłego sprawdzania się?
Zauważ, że dla każdego z pytań odpowiedzi wcale nie muszą się wykluczać! Jednakże odpowiedź na nie pozwala pomóc zrozumieć co jest dla Ciebie najważniejsze – proces dochodzenia do ocen czy same oceny.
Odpowiedziałeś/aś?! Przejdźmy w takim razie do znaczenia „wyniku” w piłce nożnej dzieci i młodzieży.
Zacznijmy od tego, że oczywiście są dwie kluczowe różnice pomiędzy wynikami w szkole i wynikami meczów, tj.:
- podczas klasówki dziecko z nikim nie rywalizuje, a już na pewno nie w sposób bezpośredni ; w meczu to jak dziecku pójdzie zależy bardzo mocno od tego przeciwko komu gra;
- klasówkę dziecko pisze samodzielnie – najwięcej zależy od niego samego, a grając w piłkę jest częścią zespołu.
Jest też bardzo dużo podobieństw i to na nich chciałbym się skupić.
Dokładnie tak samo jest z wynikiem meczu, który w dużej mierze zależy od bardzo podobnych czynników:
- ad 1) poziom trudności materiału można odnieść do poziomu sportowego przeciwnika
- ad 2) zrozumienie tematu –> rozumienie gry oraz zadań, jakie trener wyznaczy młodemu zawodnikami;
- ad 3) czas na naukę –> czas na treningi oraz grę w czasie wolnym;
- ad 4) koncentracja na nauce a potem podczas pisania klasówki –> koncentracja na treningach a potem na meczu;
- ad 5) zdolności intelektualne –> zdolności motoryczne, osobowościowe, umysłowe;
- ad 6) dyspozycja dnia –> dyspozycja dnia;
- ad 7) odporność na stres związany z klasówką –> odporność na stres związany z meczem;
- ad 8) posiadanie farta lub pecha –> posiadanie farta lub pecha.
Wiesz już do czego zmierzam?!
Oceny w szkole są ważne – dobre oceny są najczęściej odzwierciedleniem bycia dobrym uczniem, a słabe – leniuchowania albo nieco słabszych zdolności intelektualnych. Każda dobra ocena cieszy a słaba – smuci. Po żadnej dobrej ocenie nie możemy jednak usiąść na laurach a po żadnej słabej ocenie nie możemy załamywać się i poddawać. Dużo ważniejszy bowiem jest sam proces uczenia się i rozwoju, i to na nim dziecko powinno się koncentrować a rodzice powinni go w tym wspierać!
Wynik w meczu też jest ważny – wygrana daje dużo radości a przegrana smuci. Więc pozwól dziecku się pocieszyć albo posmucić. Kiedy jednak emocje opadną, niech zastanowi się:
– w przypadku wygranej
Co sprawiło, że wygraliśmy? Co, mimo wygranej, mogliśmy zrobić lepiej? Jak przyczyniłem się do wygranej zespołu? Co mogę u siebie poprawić i nad czym powinienem popracować?
– w przypadku przegranej
Co sprawiło, że przegraliśmy? Co, mimo przegranej, zrobiliśmy dobrze? Jak przyczyniłem się do porażki zespołu? Co mogę u siebie poprawić i nad czym powinienem popracować?
Gdy Twoje dziecko wyjdzie na mecz – nie mów mu: „wygraj” albo „strzel bramkę”. Wiem, że chcesz dobrze i wydaje Ci się, że mówiąc tak dopingujesz go. Jest jednak zupełnie inaczej. Pokazujesz mu w ten sposób, że wynik jest dla Ciebie najważniejszy.
Tak samo jak nie powinieneś mówić dziecku przed wyjściem do szkoły – 3mam kciuki za „piątkę”!
Jak w takim razie dopingować?
To naprawdę proste: przed meczem powiedz: „baw się dobrze” albo „walcz dzielnie”. Po meczu powiedz: „uwielbiam patrzeć jak grasz!” albo „jestem z Ciebie dumny!”.
W przypadku dzieci i młodzieży, zarówno w sporcie jak i nauce, najważniejszy jest PROCES ROZWOJU i UCZENIA SIĘ a nie rezultaty. Jeśli w dodatku przebiega on w radosnej atmosferze oraz przy pozwalaniu dzieciom na dużą dozę samodzielności – wtedy jest super!
Koncentracja na OCENACH w szkole albo na WYNIKACH w sporcie powoduje presję, która jest jednym z najważniejszych powodów, dla których dzieciaki zniechęcają się do sportu i nabywają awersji do nauki.
Warto o tym pamiętać!